Od czego się zaczęło…

Do wszystkich

Gdy byłam młodą kobietą na początku swojej drogi zawodowej wpadła mi w ręce książka „Potęga podświadomości” Joseph Murphy. Był to moment kiedy zaczęłam się źle czuć w swojej pracy. Przeczytałam tę książkę jednym tchem. Pomyślałam sobie,że może zacznę wprowadzać w życie to, co jest tam napisane. I tak też zrobiłam. Powoli zaczęłam afirmować nową pracę. Nie wiedziałam jeszcze co to będzie za praca. Wiedziałam tylko,że chcę zmiany. Myślałam o tym tak intensywnie, jednocześnie rozglądając się za nowymi możliwościami,że po krótkim czasie stało się… Dostałam nową pracę. I stało się to z dnia na dzień. Wtedy nie mogłam w to uwierzyć. Po prostu nie mogłam zrozumieć tej „magii”. Od tego czasu wykorzystuję tę moc podświadomości i wierzę,że jeśli się bardzo czegoś pragnie to cały Wszechświat nam sprzyja. Bywa jednak też tak,że nie zawsze dostajemy to, czego chcemy. Należy wówczas to zaakceptować i przyjąć z pokorą. To może znaczyć,że Wszechświat ma dla Nas coś lepszego. Czasem to, że czegoś nie otrzymamy jest dla Nas prawdziwym błogosławieństwem. Wierzcie, a otrzymacie…